Arka Gdynia przegrała w czwartkowy wieczór z Górnikiem Zabrze 1:2 (1:1) w meczu w ramach 1/16 finału STS Pucharu Polski. Tym samym gdynianie przegrali pierwsze domowe spotkanie od równo roku, kiedy to w Gdyni lepszy w pucharowych zmaganiach okazał się Piast Gliwice. O zasłużonym awansie zabrzan przesądziła końcówka, w której to gola na wagę trzech punktów strzelił Kryspin Szcześniak.

Obu drużynom o awans do 1/8 finału STS Pucharu Polski przyszło walczyć w niezbyt dobrych warunkach. Silne opady deszczu i porywisty wiatr z pewnością nie ułatwiały gry zawodnikom obu zespołów. Co też ciekawe to pierwsze z dwóch starć Arki z Górnikiem w tym tygodniu – pierwsze pucharowe dzisiaj w Gdyni, drugie w niedzielę o godzinie 12:15 w ramach ligowych rozgrywek w Zabrzu.

Gospodarze otworzyli wynik rywalizacji już w 25. sekundzie! Po wgraniu piłki w polu karne z lewego skrzydła przez Tornike Gaprindashviliego, zamieszanie w defensywie gości wykorzystał Edu Espiau i uderzeniem z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Później Arka mogła przyjąć swój system gry, czyli skupienie się na organizacji gry i defensywie, oddając nieco przestrzeni rywalowi. W 18. minucie okazję z rzutu wolnego miał Erik Janża, ale kapitan Górnika uderzył nieznacznie ponad poprzeczką.  

Na to kilka minut później mogli odpowiedzieć gospodarze, ale uderzenie Alassane Sidibe z dystansu na rzut rożny sparował Tomasz Loska. To zemściło się w 33. minucie na gospodarzach. Lukas Ambros zebrał drugą piłkę zza szesnastką i mocnym strzałem przy lewym słupku doprowadził do wyrównania.  Napastnik Górnika w 41. minucie mógł mieć dublet na koncie, ale jego strzał głową po dograniu Ousmane Sowa okazał się minimalnie niecelny. Tuż przed przerwą bliscy gola byli także Josema i Sow, ale ich próby były nieznacznie chybione.

Zabrzanie swoją przewagę starali się udowodnić także od początku drugiej połowy rywalizacji. Swoją szansę miałJanża, ale próbę kapitana Górnika w 48. minucie wybronił Jędrzej Grobelny. Goście byli z każdą kolejną minutą coraz bliżej drugiego gola – na koniec pierwszego kwadransa drugiej części gry w poprzeczkę zza pola karnego trafił Patrick Hellebrand. Arka była ustawiona w niskiej obronie i cierpliwie czekała na swoje okazje do kontrataków, które jednak nie nadchodziły.

Górnik natomiast coraz intensywniej napierał na bramkę gospodarzy. W 71. minucie swoje szanse mieli Maksym KhlanSondre Liseth, ale próbę Khlania wybronił Grobelny, a strzał Lisetha zablokowali obrońcy Arki. Jednak im bliżej było końca regulaminowego czasu gry, tym coraz bardziej zanosiło się na dogrywkę w Gdyni. Jednak w 88. minucie zabrzanie dopięli swego – Janża dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Kryspin Szcześniak, który z bliskiej odległości pokonał Grobelnego.  

W doliczonym czasie gry świetnie z rzutu wolnego uderzał Marc Navarro, ale próbę Hiszpana wybronił Tomasz Loska. Ostatecznie Arka nie zdołała już odwrócić losów spotkania i zanotowała pierwszą porażkę na własnym boisku od równo roku. Dokładnie 365 dni temu po raz ostatni została pokonana w Gdyni – wówczas lepszy okazał się Piast Gliwice, który po dogrywce zwyciężył w rozgrywkach Pucharu Polski 3:1. Dzisiaj roczną passę gdynian zakończyła inna drużyna ze Śląska.

Okazja do rewanżu dla Arki już w najbliższą niedzielę, kiedy to o godzinie 12:15 podopieczni trenera Dawida Szwargi zmierzą się ponownie z Górnikiem w meczu ligowym.

Arka Gdynia – Górnik Zabrze 1:2 (1:1)

Bramki: Espiau 1’ – Ambros 33’, Szcześniak 88’  

Żółte kartki: Gojny, Sidibe (Arka) – Olkowski, Szcześniak, Sow, Hellebrand (Górnik)

Składy:

Arka: Jędrzej Grobelny – Dominick Zator, Michał Marcjanik, Dawid Gojny ©, Marc Navarro, Aurelien Nguiamba, Alassan Sidibe (46’ Kamil Jakubczyk), Tornike Gaprindashvili (73’ Dawid Kocyła) – Patryk Szysz (46’ Sebastian Kerk), Hide Vitalucci (63’ Nazarij Rusyn) – Edu Espiau (79’ Szymon Sobczak)

Górnik: Tomasz Loska – Paweł Olkowski, Rafał Janicki (21’ Kryspin Szcześniak), Josema (70’ Maksymilian Pingot), Erik Janża © – Ousmane Sow, Patrik Hellebrand, Jarosław Kubicki, Maksym Khlan (90+3’ Kamil Lukoszek) – Lukas Ambros (90+3’ Luka Zahović), Sondre Liseth

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Liczba widzów: 5528 widzów

Kacper Czuba, Stadion Miejski w Gdyni