Arka Gdynia wygrała z Lechem Poznań 3:1 po trzech bramkach Edu Espiau w meczu w ramach 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tym samym żółto-niebiescy w dalszym ciągu są niepokonani w Gdyni, a Lech Poznań kontynuuje ligową niemoc.
W przeciwieństwie do kilku ostatnich spotkań na stadionie w Gdyni, tym razem aura dopisywała – mecz został rozegrany w dość mglistych, ale suchych i stabilnych warunkach. Tak jak na wielu innych rozgrywkach odbywających się w okolicy Święta Niepodległości przed pierwszym gwizdkiem sędziego odegrano hymn Polski – „Mazurek Dąbrowskiego”.
Bilety na mecz wyprzedały się w przeddzień widowiska – spotkanie przy ul. Olimpijskiej oglądało ponad 14 tysięcy kibiców. a hasła przyjaźni między klubami z Gdyni i Poznania skandowano przez cały mecz. Minutą ciszy uczczono również zmarłego w sobotę Adama Adamusa, byłego trenera żółto-niebieskich.
W pierwszej połowie obie drużyny prezentowały podobny poziom. W ósmej minucie groźnym strzałem popisał się Sebastian Kerk, jednak bramkarz Lecha zdołał sparować piłkę za linię końcową boiska. W piętnastej minucie z kontrą wyszli jednak podopieczni Nielsa Frederiksena, a Pablo Rodriguez celnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Kolejne minuty meczu obfitowały jedynie w żółte kartki, a do przerwy Lech prowadził skromnym wynikiem 0:1.

Na kolejną akcję o wysokim współczynniku „expected goals” musieliśmy poczekać do 49. minuty, kiedy anemiczny strzał Agnero pewnie złapał Damian Węglarz. Chwilę później niecelnie na bramkę gdynian ponownie uderzył Rodriguez, udowadniając dobrą dyspozycję gości w pierwszych minutach drugiej połowy.
Mimo przyjaznego charakteru spotkania, w 54. minucie piłkarze obu drużyn „zagotowali się” przy bocznej linii boiska, gdzie doszło do kilku przepychanek. Za faul na Dawidzie Kocyle drugą żółtą kartką (w odstępie dwóch minut od poprzedniego „kartonika”) i w konsekwencji czerwoną został ukarany Timothy Ouma.
Od tej pory zaczął przeważać zespół znad morza. Najpierw Marc Navarro postraszył niecelnym strzałem bramkarza Lecha, a chwilę później bliźniaczą akcją popisał się Edu Espiau. Hiszpański zawodnik nie pomylił się jednak w 64. minucie spotkania, poprawiając strzał Kamila Jakubczyka, doprowadzając tym samym do wyrównania.
Na drugiego gola gospodarzy kibice nie czekali długo. W 72. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Espiau, zaskakując Bartosza Mrozka trafieniem głową po dośrodkowaniu Gaprindaszwiliego, który dopiero chwilę wcześniej zameldował się na boisku.
W drugiej połowie po czerwonej kartce Oumy Arka Gdynia kompletnie zdominowała Lecha Poznań. Klasycznego hat-tricka w 78. minucie skompletował Espiau, a piłkarze Arki mogli cieszyć się ze zwycięstwa, którym zamazali zeszłotygodniowy podwójny blamaż w starciach z Górnikiem Zabrze. Okazja do kolejnego zwycięstwa – już za dwa tygodnie, w piątek 21 listopada o godzinie 18:00 na stadionie w Niecieczy. Wtedy to żółto-niebiescy powalczą o swoją pierwszą wyjazdową wygraną w tym sezonie w Ekstraklasie.
Arka Gdynia – Lech Poznań 3:1 (0:1)
Bramki: Espiau 64′, 72′, 78′ – Rodriguez 15′
Żółte kartki: Kerk, Espiau (Arka) – Gumny, Ouma (Lech)
Czerwone kartki: Ouma (Lech)
Sędzia: Patryk Gryckiewicz
Aleksander Szlęzak, Stadion Miejski w Gdyni
